niedziela, 29 grudnia 2013

Boxing Day idealny dzien na zakupy?

Witajcie kochani!


zrodlo internet

Zapewne wiele z Was orientuje sie co to jest Boxing Day ale dla tych którzy nie wiedza jest to drugi dzien swiat  ktory w UK jest zarazem pierwszym i najwazniejszym dniem wyprzedazy w sklepach. Tlumy ludzi od samego rana buszuja po centrach handlowych aby zlapac jak najwiecej okazji... jest istne szalenstwo, wierzcie mi ;) Sklepy reklamuja sie wyprzedazami nawet do 70%! Jesli jestes wytrwala, uwielbiasz zakupy i kochasz wyprzedaze, masz cierpliowsc i nie przeszkadza Ci przepychanie sie wsrod tlumu szalonyc ludzi - to Boxing Day jest idealny dla Ciebie. Jesli jednak nie jestes tym typem czlowieka to lepiej daj sobie spokój i idz pare dni pozniej- wyprzedaze dalej beda jednak wszystko moze byc juz bardzo poprzebierane.

Ja w tym roku w drugi dzien swiat faktycznie pojechalam do centrum handlowego, jednak tlumy ludzi i olbrzymie kolejki uniemozliwialy mi normalne zakupy wiec ponowie pojechalismy wczoraj, ludzi juz bylo mniej a obnizki dalej trwaly.

Czesto tego typu wyprzedaze postrzegane sa w ten sposob...



I faktycznie czasem i takie wpadki sie zdarzaja,  'Nie wszystko złoto co sie świeci'- nie kazda rzecz faktycznie jest przeceniona, dlatego dobrze jesli idziemy po jakies konkretne produkty ktorych cene znalismy wczesniej. Idac w ciemno czesto mozemy zlapac sie na tego typu 'okazje', oczywiscie nie ma w tym nic zlego jesli naprawde potrzebujemy,  badz tez strasznie nam sie spodobaja np te buty i cena nam odpowiada to czemu mielibyśmy sobie ich nie kupic? ale jesli  idziemy z mysla ze obkupimy sie za o wiele mniejsze pieniadze to lepiej wczesniej rozejrzec sie i upatrzec sobie konkretne rzeczy a w Boxing Day udac sie po te konkretne produkty, w ten sposob rowniez zaoszczedzimy czas i nerwy ;)

Ja lubie Boxing Day bo zawsze sobie cos znajde, jednak mi w szczegolnosci zalezy na kosmetykach z wyzszych polek  i perfumach... o takkkkk uwielbiam perfumy, na swieta jest wysyp roznych zestawow gdzie w cenie samych perfum dostajemy jeszcze balsamy, zele czy inne dodatki gratis a jeszcze jak jakies zestawy po swietach zostaja to sa one rzecz jasna przecenione ;) I tym razem rowniez sie skusilam na perfumy DKNY, nigdy wczesniej nie mialam zadnych jej perfum bo standardowe jabluszko mi nie odpowiadalo ale ta wersja  Fresh Blossom jest genialna. Slodka a zarazem swieza... i jeszcze w dodatku jak uroczo wyglada :)



Zestaw przed swietami byl do kupienia za 35 funtow ok 175 zl ja nabylam go wczoraj za 23 funty ok 115zl nie byla to az taka duza promocja bo niektore zestawy byly przecenione nawet do 50% tj Beyonce wszystkie zapachy, Diesel , Hugo Boss i inne. 

Z kolei w House of Fraser  mozna bylo nabyc pare perelek z Guerlain tj jak pomadki przecenione z 25 funtow na 12, roze, cienie i inne. 

Dosyc duzo produktow przecenionych do 50% bylo w Lancome a poniewaz ja lubie ta firme to troche czasu tam spedzilam i na koniec zdecydowalam sie tylko na lakier do paznokci no i  blyszczyk jednak on nie byl w promocji ale zamiast 20 funtow zaplace za niego 16 z tego wzgledu ze ekspedientka jest moja kochana sasiadka ;) Odcienia na ktory zachorowalam niestety nie bylo wiec zostal on zamowiony, jak tylko dojdzie to Wam pokaze a teraz czas na lakier...



Kolorów do wybrania  bylo sporo, na pewno kazdy znalazlby cos dla siebie ja jednak skusilam sie na barbiowy roz gdyz wiele rozy juz mi zgestnialo, wiec na wiosne bedzie jak znalazł.
Normalna cena to Ł12,50  czyli ok 70zl ja zaplacilam za niego Ł6,25 ok 35zl czyli polowe ceny :) 

Zakupy zaliczam do udanych, nie byly one za duze jednak kupilam rzeczy ktore na pewno mi sie przydadza ;) juz nie moge sie doczekac kolejnych wyprzedazy za rok ;D

Pomimo pewnych oszustw z przecena produktow ktore tak naprawde nie sa przecenine, Boxing Day i kolejne po nim dni mozna zaliczyc z pewnoscia do swietnych okazji na szalenstwa zakupowe i w wiekszosci sklepach faktycznie te przeceny sa widoczne. Jak mamy szczescie to mozemy opuscic centrum handlowe z pelnymi torbami i nawet nasz portfel az tak bardzo na tym nie ucierpi ;)

A Wy lubicie wprzedaze ? bo ja jesli chodzi o ciuchy to nie za bardzo, niechce mi sie stac w  kilometrowej kolejce do przymierzalni a bez przymierzenia nic nie kupie :P Jednak kosmetyki i inne tego typu produkty to jak najbardziej :D



Buziaki kochani :***

czwartek, 26 grudnia 2013

Ghd white eclipse - czyli co znalazlam w tym roku pod choinka

Witajcie kochani!

Jak Wam mijają święta? bo mnie w tym roku niestety nie dopadł świąteczny nastrój, wiec nawet ciesze się ze już się kończą i bliżej jest do mojego wymarzonego dnia :) Ale Świety Mikołaj i do mnie przyszedł z super prezentem jakim jest prostownica ghd eclipse, na która chorowałam jak tylko zobaczyłam ja na stronie producenta jakieś parę tygodni temu, niestety kolor biały był tylko limited edition więc już teraz nie dostanie się jej nawet na głównej stronie GHD. Dwa tygodnie przed Świętami wszystkie białe eclipse zostały wysprzedane w salonach jak i na stronie producenta więc byłam pewna że będę w razie czego musiała zadowolić się czarna, jednak nie doceniałam mojego Mikołaja który na wszelki wypadek zakupił ja wcześniej i dzięki temu mogę dzisiaj być szczęśliwa posiadaczką mojej white eclipse ;)

Koniec gadania przechodzimy do prezentacji :)

ghd 
eclipse 
white limited edition 


Od producenta:

Profesjonalna, ultra nowoczesna prostownica do włosów, która jest nowym, niebywale przełomowym urządzeniem do stylizacji włosów. Wzbogacona w opatentowaną technologię kontroli włosów tri-zone®. Prostownica posiada innowacyjną zdolność radzenia sobie z każdym rodzajem włosów. To absolutna rewolucja w prostowaniu włosów trudnych. Nowa, innowacyjna technologia ri-zone™ daje możliwość dokonania radykalnej przemiany w stylizacji najcięższych rodzajów włosów takich jak: bardzo grube, poskręcane lub włosy typu afro. Dzięki tej prostownicy możesz stylizować większe sekcję włosów na raz, co w znacznym stopniu przyspiesza stylizację. Prostownica wykorzystuje najbardziej efektywną temperaturę co zapewni Tobie najszybsze i najlepsze rezultaty. Technologia tri-zone™ wykorzystuje sześć szybko reagujących sensorów (po trzy na każdej z płyt) zapewniając Tobie jednocześnie brak utraty ciepła podczas stylizacji przy jednoczesnym podtrzymaniu temperatury na poziomie 185°C.

Pokaż na co Ciebie stać

Prostownica, która posiada niezwykle gładkie płytki, zapewniające Tobie niezwykłe efekty bez plątania włosów. Izolacja Aerogel powoduje, że obudowa jest chłodniejsza, a cała rękojeść najbardziej chłodna wśród prostownic. Uniwersalne napięcie daje taką samą wydajność pracy, niezależnie od miejsca na świecie.

Dane techniczne:

  • technologia tri-zone®
  • sześć szybko reagujących sensorów (po trzy na każdej z płyt)
  • stała temperatura 185 stopni C
  • gładkie, precyzyjnie wykończone płytki
  • izolacja Aerogel
  • uniwersalne napięcie



















A teraz czas na moją opinie...

Po otwarciu pudelka trzeba przyznać ze prostownica wygląda identycznie jak na stronie producenta, niesamowita jest ich dbałość o najmniejszy szczegół w dodatku prostownica idealnie leży w dłoni, jest lekka, banalna w obsłudze  i... śliczna :)  Juz od pierwszego uzycia zdałam sobie sprawe dlaczego sięgają po nią profesjonaliści i skad takie ceny produktow ghd.

Po włączeniu jej mamy ok paru sekund zanim prostownica się nagrzeje, jest to coś niesamowitego bo wcześniej musiałam czekać ok minuty lub dwóch, w dodatku trzeba było ustawic sobie temperature jednak tutaj tego nie ma,  bo zawsze jest to 185 C. Jednym słowem bierzemy ja w dłoń, włączamy i... prostujemy, how simply is that ? 

Tak więc prostownica jest gotowa do użycia bierzemy pasmo włosów ( nie wiem jak grube ma być ono bo ByBylist miała szersze płytki wiec może tutaj powinnam wziąć mniej tych włosów ? hmmm... ) i do dzieła! Moje pierwsze wrażenie jest...WOW, ta prostownica nie prostuje włosów ona po nich sunie, zostawiając je gładkie, miękkie i co najważniejsze proste! Po kolei zaczynam brać grubsze pasma i to samo, jestem na tym etapie zachwycona, a przecież moja poprzednia prostownica również była świetna klik jednak teraz dopiero widzę w jakim błędzie byłam... Nie ma porównania, teraz naprawdę uświadomiłam sobie dlaczego wszystkie prostownice ghd tyle kosztują a jednak są one najczęściej polecane przez fryzjerów i przez osoby które je mają lub miały okazje używać. Prostowanie stało się czystą przyjemnością i jeśli muszę już niszczyć włosy takim  zabiegiem to chce szkody zredukować do minimum i właśnie dzięki niej czuje ze moje włosy nie tracą nawilżenia są delikatne, miękkie w dotyku. Po wyprostowaniu wszystkich włosów muszę stwierdzić ze są one naprawdę... proste ;) Ponadto nie sa wysuszone, sa lśniące i gładkie... ten efekt utrzymał mi sie 3 dni ! ( juz po 3 dniach musialam je umyć, ale może i utrzymał by się dłużej :P )   Nawet jak wyjdziemy w deszczową pogodę, ja tak przynajmniej zrobiłam i co prawda miałam parasolkę ale przy takiej wilgotności moje włosy zazwyczaj zaczynały się falować, jednak po użyciu ghd nic się z nimi nie działo. 

Tak, muszę przyznać jestem nią zachwycona :) porównywałam ją do mojej poprzedniej prostownicy ByBylist pro radiance która nie jest złej jakości produktem, jednak do ghd się nie umywa. Mając tą wiem już na pewno ze, nigdy nie zakupie prostownicy innej firmy niż ghd, zapewne za parę lat wyjdą nowe modele jednak coś czuje ze ta będzie służyć mi dość długo, jeszcze kiedy nie prostuje włosów na co dzień ;) 

Kazdy kto zapewne miał okazje użyć ghd będzie rozumiał mój zachwyt nad tym produktem...
 mogę ja z czystym sumieniem polecić każdemu kto lubi prostować włosy ale zależy mu przy tym aby jak najmniej je niszczyć i szuka czegoś naprawdę dobrej jakości. 


Plusy:
+ lekka
+ szybko się nagrzewa
+ idealnie prostuje
+ nie przesusza włosów
+ efekt utrzymuje się znacznie dłużej niż po tradycyjnych prostownicach

Minusy:
-cena




Cena:
800zl /  Ł 150

Naprawdę ciesze sie ze w końcu skusiłam sie na prostownice z ghd (a raczej podszepnelam mojemu mikolajowi :) i jedyne co to żałuje ze tak długo zwlekałam z jej kupnem.  Gorąco polecam!




***
A teraz kochani moi z zupelnie innej beczki bo spotkalo mnie dzisiaj coś naprawde miłego i korzystając z okazji chcialabym pozdrowic ta przemiła i urocza dziewczyne ktora mnie dzisiaj  zaczepiła w Bootsie ;) Musze przyznac kochana ze masz dobrą pamiec fotograficzna bo je nie wiem czy poznalabym którąś z Was w realnym świecie (pomimo ze rowniez mam pamiec fotograficzna) ale ty jednak mnie poznalaś i naprawde masz odwage ze podeszlas - czym mnie totalnie zszokowałaś :D Miło mi ze to zrobiłas bo naprawde fajnie bylo Ciebie poznac a gdybys dala mi jeszcze z dwie minutki to zapewne otrząsłabym się z szkoku jaki mi zafundowałaś i po ludzku moglybysmy przeprowadzic konwersacje :D  Jednak tak jak mowie nie sadzilam ze zyjac w UK prowadząc polski blog znajdzie sie ktokolwiek kto mnie rozpozna w realu i nawet zdobedzie na odwage i zacznie rozmowe, tak wiec bylo mi naprawde milo Cie poznac tylko szkoda ze nawet nie znam Twojego imienia... ale to tez moja wina bo mnie tak zszokowalas ze jak nigdy mowe mi odjelo :P
Pomimo ze twierdzilas ze Cie nie znam to jednak chyba cie kojarze z Twojego bloga, ostatni post przed usunieciem bloga umiescilas o instagramie ;)

Buziaki i mam nadzieje ze jeszcze kiedys przypadkiem sie spotkamy i bede w stanie wypowiedziec wiecej niz dwa slowa :P

Pozdrawiam Was Wszystkich kochani i Ciebie w szczegolnosci, Buziaki :***

wtorek, 24 grudnia 2013

Wesołych Świąt!





Chciałabym Wam życzyć Zdrowych i Spokojnych 
Świąt Bożego Narodzenia spędzonych w cudownej rodzinnej atmosferze...

Smyrgotka


niedziela, 22 grudnia 2013

Wedding Make Up

Witajcie kochani!


Ostatnimi czas nie robię nic innego tylko szukam ślubnych inspiracji, do ustalenia mam jeszcze wiele rzeczy a z natury jestem człowiekiem niezdecydowanym i zmieniam tysiąc razy zdanie wiec jest ciężko... Po ostatniej wizycie u wizażystki i próbnym makijażu ślubnym doszłam do wniosku czy aby nie wykonam go jednak sama... obawiam się tylko ogromnego stresu jaki będzie mi towarzyszył w najważniejszym dniu i dlatego chciałabym zrzucić makijaż na barki kogoś innego ;) jednak jak mowie, decyzji jeszcze nie podjęłam, póki co próbne makijaże już zaczęłam robić i oto moja pierwsza propozycja :)

Makijaż wykonałam w kolorach różu, ciemnej oberżyny i maliny lecz niestety beznadziejne światło i aparat zamieniły kolory w odcienie brązów... no nic nie poradzę, mam nadzieje ze się Wam podoba ;)












Użyte kosmetyki 



Życzę Wam udanej niedzieli kochani a ja uciekam szukać idealnego miejsca na nasz wymarzony honey moon, Buziaki :***

poniedziałek, 16 grudnia 2013

Paese blush 44 - brzoskwiniowy róż z olejkiem arganowym

Witajcie kochani!

Nigdy nie miałam za dużo styczności z firma Paese, nasze pierwsze spotkanie nastąpiło kiedy to zakupiłam ich czarny cień do powiek, który swoja droga na początku wydawał się być idealny... no właśnie tylko na początku, bo przy kolejnych aplikacjach zauważyłam ze przy rozcieraniu on po prostu znika z powieki a samo opakowanie pękło!

Jak jednak wiadomo każda firma ma swoje lepsze i gorsze produkty, czarny cień należał z pewnością do tych drugich jednak produkt który miałam okazje dostać od milkusi - uwielbiam :)

Paese blush
 with argan oil
44



Opis:
Jedwabisty, rozświetlający róż do policzków z dodatkiem oleju arganowego. Delikatna konsystencja produktu oparta jest na wysoko rozdrobnionych składnikach pudrowych i olejkach silikonowych. Bardzo precyzyjnie aplikuje się i długo utrzymuje na policzkach. Dodatek witamin A, C i E pielęgnuje skórę oraz chroni przed przedwczesnym starzeniem. Obecność oleju arganowego zapobiega wysuszaniu naskórka, dba o jego odpowiedni poziom nawilżenia. Nowoczesna formuła róży pozbawiona jest parabenów i alergenów oraz dodatkowo posiada filtr UV.
W skład kolekcji wchodzą róże matowe oraz róże z drobinkami, delikatnie rozjaśniającymi cerę.


Róż zamknięty jest w standardowym plastikowym pudełeczku, pięknie pachnie, świetnie się go nakłada stopniując efekt jaki chcemy nim uzyskać i ciężko zrobić sobie nim krzywdę. Kolor to ciepła brzoskwinia z malutkimi delikatnymi drobinkami, których swoją drogą mogło być więcej.


Cena: 
ok 20 zl



***


Jedne z ostatnich zakupów przedświątecznych  ale i dla siebie również co nie co znalazłam...



- ślicznie zapakowany zestaw z Clinique dla mamy mojego TZ 
- dla siebie zakupiłam po raz kolejny żel do mycia twarzy również z Clinique o którym Wam mówiłam tutaj...  bo jednak on mi najbardziej odpowiada
- ulubiony zmywacz do paznokci Cutex
- urocze rękawiczki z Accessorize 
- nowy tusz bourjois, jest kosmiczny ale o tym Wam powiem kiedy indziej ;)
- korektor pod oczy  z MAC'a  swoja drogą jest genialny ale o tym również kiedyś indziej ;)

Buziaki kochani i udanego poniedziałku :***


sobota, 14 grudnia 2013

Grudniowy GlossyBox / Glossy Box December 2013

Witajcie kochani!

Dzisiaj Pan listonosz zapukał do mnie z nowym Grudniowym Glossy Boxem, nie spodziewałam sie go wiec miałam miła niespodziankę i dobry humor zagwarantowany na resztę dnia ;) Zawartość i tym razem mnie  nie rozczarowała baaa nawet bardzo ucieszyła, zresztą zobaczcie sami ;)



Grudniowy Glossy Box/
GlossyBox December





Kosmetyki zostały zapakowane w piękne świąteczne opakowanie...



A w środku...




1.
Wilkinson 
Golarka dla kobiet 


Lepiej trafić nie mogli, moja golarka właśnie się zużyła więc z miłą chęcią przetestuję tą ;)

2. 
RITUALS
Hand balm



Nie wiem jak Wy ale ja mam bzika na punkcie swoich rąk, mogłabym nakładać na nie miliony specyfików a i tak wydawałaby mi się że za mało je pielęgnuje. Uważam że nie ma nic piękniejszego niż zadbane dłonie i paznokcie, w  szczególności w okresie zimowym kiedy to nasze łapki narażone są na uszkodzenia powinniśmy poświęcić im szczególną uwagę. Balsam z miła chęcią wypróbuję jeszcze dziś i zobaczymy jak się spisze ;)

3.
Seche 
Nail Lacquer 


Juz dawno chciałam wypróbować kolorowej wersji seche, bo słynny top coat  kocham nad życie. Jedynie kolor nie w moim stylu... jednak może na pazurkach będzie się lepiej prezentował... 

4.
Beautiful movements lip gloss


Bardzo przyjemny błyszczyk do ust w kolorze nude, który będzie zapewne pasował większości z nas...

5.
Maybelline
Brow drama



 Mascara do brwi w kolorze ciemnego brązu, nie wiem czy dla moich brwi nie będzie trochę za ciemna ale z miła chęcią przetestuje bo jeszcze nie używałam tego typu produktów do brwi. Szczoteczka wygląda bardzo zachęcająco ;)


I jak Wam podoba się grudniowe pudełeczko? ja jestem zadowolona bo otrzymałam kolejne produkty które nie będą leżeć w szufladzie i zbierać kurz, tylko od razu idą do użycia ;)

***

Buziaki kochani, Wam życzę udanej nocki a Mojemu Skarbowi 100 lat !!!


środa, 11 grudnia 2013

Nails inc, krwiste czerwone jabłuszko z kolekcji Kate Spade...


Witajcie kochani!

Uwielbiam czerwień na paznokciach, jest elegancka i ponadczasowa, pasuje do wszystkiego i zawsze, dlatego tez właśnie buteleczki z tym kolorem najszybciej sięgają dna. Ostatnio pisałam Wam ze dorwałam w jednej z angielskich gazet, krwisto czerwony lakier z kolekcji
  Kate Spade dla nails inc i właśnie dzisiaj będzie o nim mowa.


nails inc 
Big Apple Red 




Piękna krwista, soczysta czerwień, idealnie sprawdzi się na wieczorne wyjścia lub nawet na co dzień jeśli ktoś lubi ;)





Nakłada się go bardzo wygodnie pomimo normalnej szerokości pędzelka, osoby z szerszą płytką będą musiały troszkę się na machać ;) Kryje dosyć dobrze, po dwóch warstwach uzyskujemy głęboki czerwony kolor który na pewno przyciągnie uwagę ;)
Niestety muszę doczepić się do trwałości bo jest naprawdę kiepściutka, po lakierze za 10 funtów spodziewałabym się czegoś lepszego a tu tylko 2 dni bez odprysku i później jest już  coraz gorzej. Nie wiem może moje paznokcie miały gorszy dzień i następnym razem pójdzie mu lepiej ale jak na pierwsze wrażenie to trochę się rozczarowałam...

Ale kolor jest piękny, to trzeba mu przyznać...












Czyż nie jest on piękny? ;) A Wy lubicie czerwień na paznokciach? 

Udanej środy, buziaki :***

poniedziałek, 9 grudnia 2013

Wróciłam!

Witajcie kochani!



Jestem z powrotem :) trochę mnie nie było ale uwierzcie mi miałam urwanie głowy w Polsce, tydzień zleciał okropnie szybko,  ledwo przyleciałam a już musiałam wracać... 

No nic, mam dla Was parę zdjęć z mojego pracowitego urlopu a już nie długo wracam z normalnymi postami :P

Pierwsze przymiarki, odebrane zaproszenia, próbny makijaż i już jesteśmy prawie gotowi na najpiękniejszy dzień w naszym życiu ... ;) wreszcie doczekałam się 18-tki mojej siostry, a pomyśleć ze jeszcze niedawno była taka malutka... nawet załapaliśmy się na polską zimę  :D 


Oczywiście nie mogło również zabraknąć małych zakupów ;) 



Buziaki kochani :***


piątek, 29 listopada 2013

Czarno - Białe z ćwiekami

Witajcie kochani!

Już jutro z samego rano lecę do Polski wiec przez najbliższy tydzień mnie nie będzie na blogosferze ale postaram się jak najszybciej wrócić ;)

Jednak zanim zniknę na te parę dni to mam dla Was jeszcze jedną pazurkową propozycje ;)

Ostateczny efekt wyszedł mi trochę na ostro i muszę przyznać ze bardzo mi się podoba. Czarno białe połączenie na paznokciach jest odpowiednie na każda porę roku czy okazje wiec lubię sięgać po te kolory i dokładać do nich coś niebanalnego... na przykład ćwieki ;)













Buziaki kochani i do zobaczenia za tydzień :*



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...