niedziela, 29 kwietnia 2012

Pastelowe propozycje... cz1 - pastelowa brzoskwinka :)

Witam!

Jak juz wczesniej wspominalam w tym sezonie modne sa pastele tak wiec wyciagamy nasze sliczne pastelowe lakiery do paznokci i do dziela :)

Nawet nie przypuszczalam ze mam ich az tak duzo wiec postanowilam na kazdy lakier przeznaczyc osobny post.

Dzis mialam ochote na cos a'la baby doll wiec padlo na brzoskwiniowy  lakier z Barry M 318 w odcieniu Peach Melba. Lakiery tej firmy sa stosunkowo tanie bo kosztuja ₤ 2,99 ok 15 zl. Jesli chodzi o trwalosc to jak kazdy inny lakier na moich paznokciach :) ale kocham ta firme za game kolorystyczna i wlasnie z niej bedzie najwiecej pastelowych propozycji ;)

Milego ogladania.

Czyz on nie jest sliczny? :D

A tutaj z malym zdobieniem.



I bez flesza...



Zdobienia wykonalam lakierami do wzorkow ,,magic visage'' ale ich nie polecam! Pedzelek jest stanowczo za gruby i za dlugi! Lakier bardzo szybko gestnieje i sie ciagnie. Bardzo trudno sie nim operuje.

Mam nadzieje ze wam sie podobalo i w tygodniu nastepne pastelowe propozycje :)


czwartek, 26 kwietnia 2012

cieniowany bezowo- czarny...

Witam w ten okrutny i deszczowy wieczor, kiedy nic sie zupelnie nie chce a tu jeszcze piatek przed nami...

No ale to nic i dzis wklejam makijaz ktory z pewnoscia czesc z was juz widziala kiedys na wizazu.
Mnie on sie bardzo podoba wiec na moim blogu nie moze go zabraknac :D

Milego ogladania





I to by bylo na tyle :)
Do zobaczenia w weekend :)

niedziela, 22 kwietnia 2012

rimmel scandaleyes - totalne zaskoczenie

Witam wszystkich!

Ten post juz mialam zrobic dawno temu... i w zasadzie dobrze ze nie zrobilam bo mialam zamiar wpomniany tusz nazwac bublem wszechczasow.

Pierwszy raz jak go otworzylam bylam zaskoczona rozmiarem szczoteczki, byla ogromna! Przy pierwszej aplikacji mialam umazana cala gorna powieke bo szczoteczka byla stanowczo za gruba!
Konsystencja tuszu byla tragiczna - zadki i wodnisty, sklejal rzesy nie milosiernie!
Przy nakladaniu kolejnych warstw, tusz zbieral sie u nasady a z koncowek rzes byl on sciagniety przez co nasze rzesy w ogóle sie nie wydluzaly!

Stosowalam go przez 2 miesiace na przemian z innymi tuszami, bo po ,prostu nie nawidzilam sie nim malowac, dla mnie on sprawial wiecej klopotow niz pozytku.

Jakis czas temu po ciaglym jego stosowaniu doszlam do wniosku ze nie jest taki zly, tylko trzeba sie do niego przyzwyczaic. Jest bardzo trudny we wspolpracy, dlatego trzeba cierpliwosci i...checi.

Dzis juz sie do niego przyzwyczailam, nauczylam sie jego ,,obslugi''  i musze przyznac ze nie jest taki zly. Nie jest to najlepszy tusz jaki mialam, ale takze nie zasluzyl na miano  ,,bubel wszechczasow'' z mojej strony :)

Ponizej wklejam efekt jaki moge nim uzyskac.
Milego ogladania!

oczy bez niczego
po 1 warstwie tuszu
po 2 warstwach tuszu
po 3 warstwach tuszu
po 4 warstawach tuszu


Po czwartej warstwie zaczal juz bardziej sklejac rzesy i musialam dluzej je rozczesywac , w efekcie czego szczoteczka zaczela sciagac tusz z rzes.

Tak czy inaczej nie jest najgorszy jak nauczymy sie go obslugiwac :)


niedziela, 15 kwietnia 2012

ombre na paznokciach, czyli malowanie paznokci za pomocą gabki

Dzisiaj postanowilam zrobic paznokcie w troche mniej tradycyjny sposob a mianowicie za pomoca gabki... kuchennej :) To ostatnimi czasy coraz bardziej popularna metoda zdobien pazurkow.

Tak wyglada efekt koncowy:


Jesli jestescie zainteresowane jak je wykonac, to pod spodem zamiescilam stepik. Oczywiscie kolorystyka dowolna, mozecie wybrac kolory i rodzaje lakierow jakie tylko wam sie podobaja :)

Krok po kroku jak wykonac ombre na paznokciach:

1. Wybieramy lakiery jakimi bedziemy sie poslugiwac, mozecie wybrac mniej odcieni jesli      wolicie. Na paznokcie nakładamy baze pod lakier (aby w razie czego zapobiec przebarwieniom plytki)



3. Nakladamy dwie warstwy naszego podstwowego koloru na paznokcie, w moim przypadku najjasniejszego odcienia rozu.



4. Bierzemy gabke kuchenna i odcinamy kawaleczek.



5. Nakladamy pedzelkiem o ton ciemniejszy lakier na brzeg gabki, nastepnie przykladamy gabke do miejsca gdzie chcemy ten kolor umiescic, w moim przypadku do polowy paznokcia.


Otrzymujemy taki wzor:



6. Powtorzamy czynnosc z lakierem ciemniejszym od nalozonego ostatnio, tym razem zakanczamy go wczesniej. Otrzymujemy mniej wiecej cos takiego:


7. Nakladamy  jeszcze ciemniejszy lakier tym razem zakonczamy go blizej koncowki paznokcia, na sama koncowke aplikujemy czarny lakier. Po wyschnieciu calosc pokrywamy top coat'em i nasze pazurki sa gotowe :)



Oczywiscie ilosc warst i kolorow mozna zmniejszyc wedle gustu i czasu jaki posiadamy :) Mnie malowanie pazurkow ta metoda sprawilo wiele frajdy :)

sobota, 14 kwietnia 2012

perfume by Rihanna

Jakiś czas temu Rihanna wydała swoje pierwsze perfumy w dwoch zapachach. Wielbiciele slodkości beda zachwyceni, gdyz oba zapachy sa nieziemsko słodkie i mozna od nich sie uzależnić ;)

Pierwsze to Rebelle w buteleczce z czerwonymi wykonczeniami.

Baze stanowią: olejek paczuli, ambra, piżmo,kawa
Serce: wanilia, orchidea, kakao, heliotrop
Nuta głowy: truskawka, imbir, śliwka

Ja w tym zapachu jeszcze wyczuwam troche kokosa.  Mialam okazje przed zakupem wyprobowac oba zapachy na skorze i niestety te z porownaniem do drugiego zapachu, utrzymuja sie krocej na skorze i sa troche delikatniejsze.


Drugim zapachem są Reb'l Fleur i ta buteleczka ma czarne wykonczenia z kolei.

Baze stanowią: paczula, wanilia, bursztyn
Serce: tuberoza, fiołek, hibiskus, kokos
Nuta głowy: brzoskwinia, śliwka, czerwona porzeczka


W tym zapachu sie poprostu zakochałam. Przy kazdym psiknieciu przezywam ta miłość jeszcze raz, nawet przy wylaniu pół butelki na siebie nie gryzie mnie w nozdrza tylko czuje sie nim delikatnie otulona. Jest nie ziemsko słodki, lekko duszacy, ciepły w sam raz na wieczorne wyjscia i zimne wieczory. Jak tylko mam ochote na cos słodkiego to od razu po niego siegam, nawet jesli wybieram sie tylko do pracy. Utrzymuje sie do konca dnia, pozostawiajac delikatna słodką woń na skórze.

Zakupiłam ten zapach na premierze perfum Rihanny w Boots'ie i dostałam gratis prezent, śliczna czarną torebke-kopertówke niby zaprojektowaną przez nią samą ;)


Cena perfum ok. 160 zl za 50 ml

piątek, 6 kwietnia 2012

Domowa maseczka nawilzajaca włosy

Nie od dziś wiadomo ze najlepszymi składnikami regenerujacymi wlosy, w szczególności te bardzo zniszczone oraz suche, sa składniki pochodzenia naturalnego.
 Prawie kazda z nas ma problem z przesuszonymi od prostownicy oraz innych fryzjerskich zabiegow wlosami. Suche bez polysku wlosy oraz rozdwojone koncówki sa zmora prawie kazdej kobiety, także i moja.
 Gdy juz zadne odzywki nie pomagały, postanowilam zebrać najlepsze naturalne skladniki dla wlosów i tak powstala moja maseczka ktora używam juz od jakiegos czasu i widze efekty. Dzisiaj poraz kolejny robiłam moją maseczke wiec postanowilam sie z wami nią podzielic i zrobiłam o niej posta.


Tego bedziemy potrzebować:


-  2 żółtka
-  pół cytryny
-  pół szklanki oliwy z oliwek
-  2 duże łyżki miodu
-  czepek albo jakis woreczek foliowy
-  ręcznik
-  suszarka do wlosów

Wlewamy oliwe z oliwek do jakiejś niedużej miseczki, wbijamy żółtka, wyciskamy cytryne, dajemy miód, mieszamy wszystko dokladnie najlepiej widelcem i powinno to wyglądać mniej więcej tak:


Nastepnie  wkladamy do mikrofalówki na chwile zeby sie podgrzalo ale nie zagotowało! Ciepłą miksture nakladamy na suche włosy, po czym nakladamy czepek lub jakas reklamówke foliową, ja ostatnio zakupiłam sobie w Morrisonie przeslodki czepek, któremu nie mogłam sie oprzeć :)


Nastepnie szczelnie zawijamy glowe w ręcznik ( najlepiej taki którego nie będzie nam szkoda ) i suszymy cieplym strumieniem suszarki. Ogrzewanie suszarką mozemy powtórzyć kilkakrotnie gdyż pod wpływem ciepla nasze łuski włosa sie otworzą i ulatwi to wnikanie skladników odzywczych. Maseczke mozemy nosic jak dlugo chcemy im dłuzej tym lepiej, dobrze zeby to bylo  minimum pol godziny, ja zwykle nosze ja od 2h do 4h w zaleznosci ile mam czasu wolnego :)Pozniej nalezy dokladnie umyc wlosy i nalozyc swoja ulubiona odzywke :)

Proporcje podalam na dlugie wlosy, oczywiscie ilosci danych składników mozna sobie zmieniac wedle upodobań. Maseczke mozna nakladac raz na tydzien, bynajmniej ja tak robie bo tylko w weekend mam na to czas.

niedziela, 1 kwietnia 2012

seche vite- top coat

Rewelacyjny przyspieszacz schnięcia lakieru, ale czy taki rewelacyjny utwardzacz jak wszyscy zapewniaja?  hmmm... no niestety ale na moich paznokciach sie nie sprawdzil, z nim czy bez niego lakier tak samo mi sie trzyma... 2 dni.

 Cudów jednak sie nie spodziewalam, wiec nie jestem rozczarowana jego trwaloscia, jednak co mnie pozytywnie zaskoczylo to to ze, po nalozeniu na mokry lakier w pare sekund mamy suche pazurki i jestesmy gotowe do wyjscia :)

A nawet od razu po pomalowaniu nim mozemy  isc pod prysznic(!) a nasze pazurki pozostana nietkniete! wiem bo sprawdzalam :D nie specjalnie oczywiscie tylko poprostu zapomnialam ze mam naoliwione wlosy i przypomnialam sobie jak oliwa zaczela splywac mi po szyi a ja bylam... w trakcie malowania drugiej reki :) tak wiec sprawdzil sie w ten dzien w 100% :)
Nadaje takze niesamowity polysk, jednak zapach moze nie którym osoba przeszkadzac... mnie sie kojarzy z butaprenem i osobiscie sie nawet podoba  :)

Używam juz druga buteleczke, pierwsza byla to mini size teraz zakupilam normalna pojemnosc i na pewno kupie go jeszcze nie raz... pomijajac fakt ze jako utwardzacz jest beznadziejny :)

Minusem jest takze jego cena   ja zaplacilam za niego ₤ 9 co daje nam 45 zl ale czytalam ze w Polsce mozna go kupic juz za 30 zl.





bourjois intense 03- slicznusi brzoskwiniowo-lososiowy cien

Jakis czas temu skuszona slicznym kolorem cienia z bourjois nr 03 postanowilam go zakupic. Kolor jest faktycznie przesliczny, taki lososiowo-brzoskwiniowo-rozowy, jednak problem pojawia sie przy aplikacji... cien jest z drobinkami brokatu i niestety jest bardzo sprasowany. Pedzelkiem nabiera sie go bardzo malo a w zasadzie prawie w ogóle. Tak wiec ja nakladam go... palcem :) a ostatnio nawet aplikatorem probowalam i takze jestem zadowolona. Niestety trzeba troche sie namachac reka bo nie jest za dobrze kryjacy, jednak po nalozeniu paru warst kolor jest naprawde bajeczny :) Ja jestem zauroczona tym kolorkiem i nawet nie przeszkadza mi czasochlonnosc jego aplikacji bo efekt koncowy wart jest tej meczarni :D utrzymuje sie takze dlugo wiec nie mam juz sie do czego przyczepic :)











Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...